Cuda na kiju – nowa wystawa w Muzeum
Kije i kijki to przedmioty z kręgu naturalnego otoczenia, które były i są jednymi
z pierwszych dziecięcych zabawek. Znaleziony przypadkiem na łące czy podwórku kijek, sam w sobie może być zabawką, która doskonale rozwija kreatywność i wyobraźnię. Jeśli kij połączony jest z przeróżnymi elementami dodatkowymi, ściślej określona zostaje funkcja i charakter zabawki. Tego typu zabawki-cudeńka, przeznaczone do różnych form zabawy, gdzie kijek idzie w parze z zaskakującymi konstrukcjami i kształtami, znalazły się na muzealnej wystawie.
Pierwszą, najliczniejszą grupę, stanowią zabawki z drewna, wykonane przez twórców ludowych. Wśród nich znajdziemy te, które są idealnymi zabawkami dla najmłodszych dzieci zachęcającymi do nauki chodzenia. Dziecko, trzymając kijek podczas pchania zabawki, zaobserwuje ruch kręcących się karuzelek, człapanie gumowych nóżek, dziobanie kogutów – często wraz z walorami dźwiękowymi. Chyba najbardziej popularną formą w tym zestawie są klepaki, czyli wszelkiego rodzaju ptaszki i motylki trzepoczące skrzydełkami podczas jazdy.
Magicznie wyglądają pełne i ażurowe kółka na kiju czy kółka na kiju z terkotkami, które wykonane zostały z surowego drewna. Intensywnymi kolorami mienią się natomiast obrotowe karuzelki z kogutami, konikami i tańczącymi parami.
Twórcami tych zabawek są m.in: Jan Puk, Marian Łoboz, Zdzisław Biegun, Stanisław Naróg, Jerzy Łakomiec, Stanisław Ciszek, Marian Mółka-Groń, Joanna Grzędowska, Leszek Baczkowski.
Drugą grupę, często stanowią zabawki inspirowane tradycjami ludowymi, a wyprodukowane przez spółdzielnie zabawkarskie i firmy produkcyjne. Znaleźć tu można kołowrotki na kijach, ,,cudaczny” przyrząd do pchania, karuzelkę z choinkami czy jeżdżącą pozytywkę na kółkach. U niektórych z prezentowanych zabawek kijek jest prawie niewidoczny a czasem ukryty. Po bliższym przyjrzeniu okazuje się jednak, że to właśnie na nim oparta jest cała konstrukcja zabawki. Tak jest w przypadku piramidek i układanki krążkowej.
Wśród wytwórców tych zabawek są: Zabawkarsko-Kaletnicza Spółdzielnia Pra-cy ,,Unia” z Warszawy, Spółdzielnia Pracy Przemysłu Zabawkarskiego ,,Gromada” z Kielc, Spółdzielnia Pracy ,,Galanteria Drzewna” z Mrągowa, firma ,,Bajo” z Krakowa czy amerykańska firma Fisher-Price.
Na wystawie znalazło się blisko 80 eksponatów ze zbiorów Muzeum Zabawek
i Zabawy. Najstarsze z nich sięgają lat 60. XX w. Większość pochodzi z Polski, ale są też zabawki z Chorwacji, Węgier, Francji, Czechosłowacji i Stanów Zjednoczonych.
Tekst: Jacek Gonciarz