Moda na muzeum, czyli 10 ciekawostek z wystawy ,,Stroje historyczne w miniaturze” – oprowadzanie kuratorskie
Serdecznie zapraszamy – tym bardziej, że wystawa potrwa jeszcze tylko do końca lutego!
Moda na muzeum, czyli ciekawostka z wystawy ,,Stroje historyczne w miniaturze”.
Na zdjęciu prezentujemy suknię renesansową w stylu hiszpańskim z XVI w.
Czerń była bardzo modnym kolorem na początku i w połowie tego stulecia.
Stroje te nie były jednak ponure i skromne. Czarny aksamit oraz jedwab stanowił doskonałe tło dla pereł, rubinów, diamentów i innych drogich kamieni w których gustowały wyższe klasy.
Charakterystycznym elementem tej sukni jest także kryza, czyli okrągły, plisowany lub marszczony kołnierz, noszony zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. Wykonywana z cienkiej tkaniny, zazwyczaj obszytej koronką lub pod koniec XVI w. wyłącznie z koronki. Do usztywnienia używano krochmalu lub drucianego stelaża. Niekiedy przyjmowały duże rozmiary, o średnicy zbliżonej do obwodu damskiej sukni. Kryza była symbolem statusu i bogactwa.
Fot. Wioletta Bara
Na zdjęciu prezentujemy suknię w stylu rokoko z drugiej połowy XVIII w.
Styl rokoko uważany czasem za końcową fazę baroku, w rzeczywistości zajął wobec niego pozycję przeciwstawną. Odwrócił się od reguł dworskich panujących nie tylko w modzie.
Cechowała go lekkość, finezja i dekoracyjność form.
Panie uwolnione od ciężkich sukien dworskich najchętniej przywdziewały pozornie lekkie jedwabne
lub bawełniane suknie w subtelnych pastelowych barwach o modnych, zwłaszcza kwiatowych wzorach.
Zdobiły je koronki, falbanki i wstążki.
Panie również doklejały do twarzy ozdobny pieprzyk zwany muszką.
Na wszelkich konstrukcjach z włosów naturalnych, dopinanych lub w formie peruki, umieszczono symboliczne przedmioty, figurki i inne ozdoby.
Modne było też pudrowanie włosów na pastelowe kolory.
Wtedy coraz większą rolę w życiu społecznym zaczęło odgrywać mieszczaństwo, które było zwolennikiem mody bardziej praktycznej i wygodniejszej.
Fot. Wioletta Bara